Większość rzeczy dotykających ludzkiego gustu jest kwestią wyjątkowo indywidualną – który samochód wybrać, na jaki kolor pomalować ściany, jaki typ ubrania jest najlepszy oraz oczywiście „co zjeść”. Ów subiektywizm potrafi być prawdziwą zmorą dla państwa młodych, którzy nie mogą zdawać sobie przecież sprawy z tego, w czym gustuje każdy z gości. Jak na wesele przystało – stół winien być suto zastawiony, a potrawy czarować swym wyglądem, zapachem oraz smakiem. W jaki sposób jednak spełnić te wymagania tak, by każdy był w pełni usatysfakcjonowany oferowaną strawą?

Otóż... nie da się. Nie sposób trafić w każdy gust i zadowolić wszelkie podniebienia, zwłaszcza wtedy, gdy gości jest sporo. Nie trzeba bynajmniej rezygnować z wykwintnych oraz egzotycznych potraw, które wpadły nam w oko, lecz po prostu ograniczyć ich ilość. Główny trzon kalorycznej armii stanowić powinny oddziały uniwersalne, które są powszechnie znane i lubiane. Znajdą się oczywiście osoby, które pogardzą nawet staropolskim schabowym, który jednakże przecież nie będzie samotny na weselnym stole. Dobrym wyborem może być zatem poradzenie się profesjonalistów, którzy organizują tego typu imprezy i posiadają doświadczenie w tej kwestii.

Wesele jest świętem nowożeńców, ale także w swoisty sposób stanowi ono uroczystość dla bliskich im osób, czyli właśnie gości. Wyżywienie jest zdecydowanie aspektem, którego nie należy bagatelizować oraz zamiatać na drugi plan, gdyż jak Polak głodny, to i zły.